Not provided – jak wyrwać trochę informacji od Google

Leave a Reply

Comment as a guest.

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

  1. Dziękuję za (kolejne) ciekawe spostrzeżenia. U nas duży przyrost “not provided” nastąpił 5 marca i utrzymuje się na poziomie kilkunastu-kilkudziesięciu procent (przykładowe dane: http://goo.gl/pFioy). Jak tak dalej pójdzie, trzeba będzie zmienić podejście do pozycjonowania długiego ogona :/

  2. Na jednej z witryn działającej w branży budowlanej, ruch ‘not provided’ stanowi 8% łącznych odwiedzin. Dokładnie 32/416 świeżego okresu dla tego roku, występuje jako 4 hasło najczęściej odwiedzane.
    Przeglądane strony 2 (w przybliżeniu),
    śr. czas spędzony na witrynie 1min 20 sek. (w przybliżeniu),
    84 procent nowych odwiedzin,
    31,25 procent wynosi współczynnik odrzuceń.
    Ruch z haseł oznaczonych jako ‘not provided’ na przestrzeni miesięcy cechuje się tendencją wzrostową. O czym to świadczy? Moim zdaniem nie jest to dobra wiadomość dla pozycjonerów analizujących ruch na stronie. Wiadomym jest, że aby osiągnąć najlepsze wyniki zadawalające nas i naszych klientów, nieustannie trzeba poprawiać swoje działania czy to poprzez optymalizację czy działania offline.

    Tak jest to warto powtórzyć wg ostatnich nowinek przeglądarka Firefox ogłosiła, że będzie kodowała strony, co za tym idzie, włączany protokół SSL, spowoduje, że więcej wizyt będzie oznaczonych właśnie jako ‘not provided’.

    No nic, znów pojawiają się jakieś utrudnienia, trzeba kombinować. Damy radę!

    Pozdrawiam Mariusz

  3. Moim zdaniem to złe podejście Google. Tym bardziej, że te dane gdzieś są – skoro Narzędzie Propozycji Słow Kluczowych je ma, dlaczego właściciel strony nie może miec do nich dostepu? Szykuje sie moim zdaniem coś ‘ciekawego” – i już niedługo zapewne o tym usłyszymy…

  4. Tak jak mówiłem – są luki, których też nie do końca rozumiem z punktu widzenia ogólnej dbałości o użytkownika. Ta prywatność nie była specjalnie bardzo zagrożona w kwestii używania wyszukiwarki. Luki prywatności są dużo większe i bardziej niebezpieczne w kwestii zabezpieczeń samych komputerów, sieci itp. I tutaj bym szukał rozwiązań związanych z prywatnością. W kwestii przeglądarek to dla mnie sprawa jest pewna, że Chrome i IE także wprowadzą SSL w standardzie i ruch “not provided” będzie jeszcze większy. No cóż ale trzeba sobie radzić i człowiek nie jest taki, żeby się nie przystosował. Zakładam, że narzędzia analityczne także będą musiały uleć rewolucji bo inaczej będą mało przydatne.

  5. Zdecydowanie nie fair, pozycja monopolisty sprawiła, że pozwalają sobie na takie rzeczy. Z przykrością stwierdzam, że na jednej z obserwowanych przeze mnie witryn not provided z tego roku to ponad 22% całego ruchu z wyszukiwarki. To już uważam, część tortu po jaką warto się schylić.

  6. Google stoi przed problemem “jak zjeść jabłko i mieć jabłko” – czyli z jednej strony chronić prywatność użytkowników, walczyć z SEO, a z drugiej strony przyciągać webmasterów, którzy korzystając z GA dostarczają wielkiemu bratu mnóstwa ciekawych danych…

  7. Rok temu, jak zaczynałem pozycjonować sklep znajomego na 16 tys odwiedzin 1 tys był not provided, obecnie na 20 tyś odwiedzin z wyników bezpłatnych mamy 8 tyś “not provided”. W większości wypadków wystarcza wspomniana przez autora opcja podglądnięcia stron docelowych.

Sliding Sidebar