Wszyscy wiemy, że nasza branża prężnie się rozwija. Wydatki rosną, powstają działy w firmach, kolejne agencje pojawiają się na rynku, no i mamy coraz więcej freelancerów.
Wraz z wzrostem wydatków i znaczenia marketingu internetowego w biznesie, rośnie lawinowo zapotrzebowanie na specjalistów. Praktycznie nie ma tygodnia bez zapytania czy nie mam do polecenia dobrego specjalisty od Digital Marketingu. Mimo, że udaje mi się, dość często, kojarzyć dobrych ludzi z dobrymi firmami to moje możliwości pomocy są cały czas za małe. Mimo, że nasza branża skupiona jest na coraz to nowszych technologiach, trendach i zmianach, największym wyzwaniem dla wielu firm jest prozaiczna(wydaje się) kwestia rekrutacji specjalistów, którzy mogą zająć się tą, rosnącą gwałtownie, działką marketingu.
Jak wygląda rynek specjalistów ds. Marketingu on-line?
Z tego co wiadomo z rynku, dobry specjalista to osoba, która ma staż powyżej 2 lat. Przyjmuje się, że podczas tego czasu taka osoba pracowała na co najmniej kilku projektach, miała do czynienia z kilkoma rodzajami mediów i narzędziami marketingowymi. Miała też do czynienia z analityką – ale nie wiem co to oznacza dokładnie.
O takie profile dostaję najczęściej zapytania. Ciekawe, że ostatnio na LinkedIn najczęściej dostaję zapytanie właśnie od rekruterów. Niestety nie z ofertą pracy tylko zapytaniem o specjalistów ;). Pytanie jakie zadaje od razu: Na jakich projektach? Gdzie pracowała? Na jakim medium? Jakie potrzebne są u Was inne umiejętności? Odpowiedzi konkretnych brak. Większość firm po prostu nie wie kogo potrzebuje. Jakich umiejętności i doświadczenia poszukiwać. Zresztą wystarczy popatrzeć na ogłoszenia o pracę – najczęściej poszukuje się supermana od wszystkiego – najlepiej młodego z 20-letnim stażem + doświadczenie na wielowymiarowych projektach (tu wpisane wszystko co się da od Adwords, przez copywriting, do programowania).
Problemy z rekrutacją + ogromne koszty
Poszukiwanie specjalisty nie dość, że trwa długo, jest kosztowne to i tak nie gwarantuje żadnego sukcesu. Często firma nie umie zrekrutować odpowiedniej dla siebie osoby. Nie ma jednoznacznie określonych kosztów, ale szacuje się, że nieudana rekrutacja to koszt od 30 000 do ok. 100 000 zł. Mimo tak wysokich poniesionych kosztów, firma najczęściej nadal nie ma specjalisty, nadal nie wie kogo poszukiwać i czemu dana rekrutacja się nie udała.
A co z tym marketingiem w ogóle
Wiele firm, zwłaszcza tych małych i średnich, nie do końca wie czego potrzebuje w zakresie marketingu. Ma na tyle duże braki w podstawach swojej obecności w internecie, że nie jest w stanie ocenić jakiej wiedzy i umiejętności wymagać od kandydatów. Dodatkowo, z braku wiedzy, przedsiębiorcy są podejrzliwi do agencji i usług na rynku. Z tego wszystkiego marketing staje się uciążliwą częścią działalności, drogą i właściwie nieznaną. W tej sytuacji nie ma wygranych.
Czy jest szansa na wypełnienie luki rekrutacyjnej na rynku?
Spotykam często osoby, które chciałby dołączyć do naszej branży i zacząć pracować w marketingu internetowym. Nie mają tylko wiedzy ani doświadczenia. Są nauczycielami, psychologami, socjologami, archeologami. Trudne studia, masa wiedzy, z tym, że nie gwarantującej ani dobrych zarobków, ani perspektyw na rynku pracy. Takie osoby, mają motywację i chęć. Brakuje tylko pomysłu jak wejść w naszą branżę.
Z kolei pracodawcy nie wiedzą jak rekrutować, jak przekwalifikowywać swoich pracowników, jaką wiedzę pozyskać do wykorzystania internetu w swoim biznesie.
Te dwie grupy chcą tego samego, ale nie mogą się spotkać. Postanowiliśmy to zmienić.
Marketing Masters – Szkoła Performance Marketingu
Wszystkie opisane zjawiska sprawiły, że dołączyłem do ciekawego projektu jakim jest pierwsza Szkoła Performance Marketingu – Marketing Masters. Założeniem szkoły jest tworzyć specjalistów marketingu on-line, od zera, z ludzi z potencjałem. Dodatkowo połączyć ich z dobrymi firmami, przyszłymi pracodawcami. Wraz z kilkunastoma innymi trenerami, będę przez 3 miesiące prowadził zajęcia warsztatowe i pomagał w pracy własnej, studentom, których później będę mógł rekomendować do pracy wśród moich klientów i agencjach reklamowych (partnerów projektu). Już teraz mam praktycznie oczekujące stanowiska pracy dla 20 absolwentów.
Wierzę, że praktycy, osoby, które pracują na rynku, zatrudniają i szkolą wiedzą jakiej wiedzy potrzeba na rynku. Wraz z pozostałymi trenerami, udało się nam ułożyć program, który pozwala na przyswojenie najważniejszych aspektów pracy specjalisty marketingu internetowego. Program, który pozwoli na szybkie i pełne wdrożenie się do pracy w każdej firmie, jako pełnowartościowy element zespołu marketingowego.
W zakresie nauki będzie m. in:
- Tworzenie strategii obecności w internecie
- Google AdWords
- Google Analytics + GTM
- Facebook Ads
- Reklama typu Display
- SEO
- Podstawy HTML + CSS
- AdWords Scripts + SQL
- Youtube
- Marketing Automation + E-mail marketing
- Marketing Mobilny
- I inne
W skład nauki wchodzi o wiele więcej niż tylko zajęcia praktyczne. Każde warsztaty kończą się pracą domową, a cały kurs kończy się pracą dyplomową (praktyczny case do zrealizowania). Prace domowe i praca dyplomowa mają za zadanie doszlifować wiedzę i wyłapać ewentualne niedociągnięcia w pozyskanej wiedzy.
W projekt zaangażowane jest ciekawe grono szkoleniowców i praktyków oraz, aż czterech, oficjalnych trenerów Google AdWords.
Patronem głównym projektu zostały Internetowe Rewolucje – projekt edukacyjny Google.
Podsumowanie
Wierzę w projekty i współpracę biznesową na zasadzie win-win. Wszyscy wygrywają. Ten projekt ma za zadanie dostarczyć firmom coraz bardziej niezbędnych specjalistów, z kolei absolwentom ma pomóc w bezbolesnej zmianie życia zawowodowego. Stąd, jeśli ktoś chce zmienić zawód, rozpocząć nową ścieżkę kariery, dołączyć do branży marketingu internetowego lub wyszkolić skutecznie nowego pracownika – zapraszam po więcej informacji na stronę www.marketingmasters.pl.
PS Poszukujesz specjalistów?Chcesz zaoferować płatne staże w marketingu? Chcesz dołączyć do grona trenerów? – zostać partnerem szkoły? Napisz na >hello@marketingmasters.pl
Cała prawda. Firmy szukają specjalisty w jednej osobie z takich zakresów jak: adwords, seo, social media, grafik, programista, copyrighter.
We wpisie jest napisane o kosztach zatrudnienia złego pracownika. Często firmy zatrudniają osoby oczekując cudów i potem stwierdzają, że to pracownik jest zły bo nie potrafi pisać dobrego contentu i jednocześnie programować w php.
Oczywiście. To jest kwestia błędnych oczekiwań. One biorą się z braku wiedzy kogo potrzebuję i jakich kompetencji. Na końcu jednak są koszty, za które, w większości wypadków, są odpowiedzialne firmy a nie pracownicy.
Okazuje się, że błędnych oczekiwań jest naprawdę sporo. Pokłosie zbyt dużego pokładania wiary w multitasking. Pozdrawiam!
dobry wpis.
Najgorsze dla nas, pracodawców to właśnie zatrudnienie nieodpowiedniego pracownika. Tracimy sporo na tym
Myślę, że jednak wiele zależy od nas – pracodawców. Tak jak napisał wyżej Michał – często zbyt dużo wymagamy. Często również oferty pracy jakie się przewijają mają złe proporcje – firmy oferują niewiele w zamian za wygórowane oczekiwania. W konsekwencji do firm trafiają CV osób, które nie są w stanie sprostać wymaganiom firm, a firmy zatrudniają te osoby, ponieważ same więcej nie mogą zaoferować. I błędne koło się zamyka.
Firmy, które w ogłoszeniu o pracę wymieniają milion umiejętności i specjalności, same sobie podstawiają nogę – nie mając konkretnych oczekiwań, ciężko im będzie znaleźć konkretnego pracownika 😉
Ciekawy temat. Za mało się go porusza
Zatrudnienie dobrego specjalisty na rynku łatwe nie jest..nie chodzi tu nawet o wysokość zaróbków, ale o podejście biznesowe, zaangażowanie i merytoryke jaką owy kandydtat powinien sie wyróżniać. Tworzenie takich kursów to dobry krok na przysżłość, mam nadzieje po nich głowa ale i oczekiwania kandydatków będa wprost proporcjonlane do rzeczywistej ich wartości.
Tutaj chyba widać argument przemawiający za tym, że multitasking na danym stanowisku, nie zawsze jest zaletą. 😉
Fajny wpis, pozdrawiam.
Zatrudnienie dobrego specjalisty wcale nie jest prostym wyzwaniem. Aby znaleźć osobę godną polecenia proces rekrutacji musiałby być podzielony na kilka etapów. Wyeliminowałoby to przyjęcie osób, które nie nadają się na dane stanowisko 😉
Jedna osoba odpowiedzialna za wszystko.. Stały model w wielu firmach.
A wcześniej nie słyszałem o szkole Performance Marketingu..ciekawa sprawa
Sprawdza się jednak powiedzenie, że jak ktoś jest do wszystkiego, to najczęściej jest do niczego. 🙁
Wiedzę na temat marketingu internetowego powinno stale się poszerzać. Mogą posłużyć do tego liczne książki opracowane przez specjalistów, ale również blogi i artykuły. Wymiana doświadczeń to także cenne źródło informacji. bardzo ciekawy wpis.
W punkt. Co do pozyskiwania wiedzy, to myślę, że wciąż niedoceniane są wszelkiej maści kursy online. Jest tego sporo, przy niewielkiej inwestycji i chęci poświęcenia czasu można się z wielu dziedzin dokształcić nie wychodząc z domu. Zamiast szukać idealnego supermana do marketingu, może lepiej wziąć osobę spełniającą połowę wymagań, i przez pierwsze 2-3 miesiące położyć duży nacisk na “doszkolenie” z reszty?
W tej chwili widzę, że dobrze wyszkolony (z mocnymi fundamentami) kandydat na specjalistę szybko potrafi dociągnąć do poziomu specjalisty. Czemu? Bo do niedawna w ogóle nie było dobrych szkoleń i masę czasu zabierało uczenie się na błędach. Dobre fundamenty to podstawa, reszty można się douczyć samemu. Problem jest też taki, że żeby ta nauka szła jakoś do przodu to chociaż trochę trzeba to lubić 😉
Branża marketingowa posiada bardzo duży potencjał, jednak wykorzystać go mogą tylko osoby, które na prawdę tego chcą. Niektórzy po prostu się do tego nie nadają, a próbują zaistnieć w tej dziedzinie życia. Warto jednak próbować i doskonalić swoją wiedzę i umiejętności by dołączyć do grona specjalistów z zakresu marketingu 😉
Owszem, marketing internetowy to wyzwanie, ale za to jakie! Chyba nie ma drugiej równie dynamicznej branży.
Wydaje mi się, że problem lezy po dwóch stronach. Raz, pracodawcy wymagają, aby jeden człowiek znał się na wszystkim, co przecież jest nierealne, a z drugiej strony ludzie idą na rozmowę o pracę i wiedzą, że nie są w stanie wszystkiego zrobić, ale decydują się przyjąć ofertę, czasem sami upewniają pracodawcę, że podołają.
Marketing internetowy to podstawa w dzisiejszych czasach. Trzeba tylko umieć go robić bo inaczej przyniesie odwrotne efekty.
Tworzenie takich kursów to dobry krok na przyszłość, branża internetowa bardzo szybko sie rozrasta mam nadzieje po nich głowa ale i oczekiwania kandydatów będą wprost proporcjonalne do rzeczywistej ich wartości.
Zatrudnienie dobrego specjalisty na rynku łatwe nie jest..nie chodzi tu nawet o wysokość zarobków, ale o podejście biznesowe, zaangażowanie i merytoryke jaką kandydat powinien sie wyróżniać.