Automatyzacja pracy w Google AdWords – czy to możliwe?

Leave a Reply

Comment as a guest.

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

  1. Czekałem na ten artykuł od naszej rozmowy na SEMCampie 11. Świetny artykuł, rzeczowy i merytoryczny. Ja z automatyzacji w AdWords nie korzystałem nie ufam temu rozwiązaniu. Dlaczego? Ponieważ Google zależy na kliknięciach, a co dzieje się dalej nie jest dla giganta ważne. Dlatego automatyzacja jest dla mnie elementem, którym interesuje się na końcu w kampaniach adwords.

    1. Dziękuję za komentarz. Google dąży do sytuacji win-win, gdzie są i kliknięcia i realne korzyści dla reklamodawcy jednak zgadzam się z Tobą, że automaty mogą być kosztowne. Także rekomenduje ręczne prowadzenie kampanii, które daje największą kontrolę.

  2. Ja mam taką metodę, że ustawiam maksymalny dzienny budżet dla każdej kampanii, w obrębie której wprowadzam kilka fraz kluczowych. Ponadto ustawiam górną granicę kosztu pojedynczego kliknięcia (CPC), podając odmienną stawkę dla każdej frazy z osobna. Inaczej maszynka rozpędza się i zaczynam coraz więcej płacić za kliknięcia z uwagi na podbijanie stawek przez konkurencję. Na niektóre frazy jest dużo kliknięć i odrzuceń, stąd widać, że Internauta nie przechodzi z oferty do innych podstron, takich jak np. wycena czy kontakt (dane teleadresowe), np. fraza “tłumaczenie instrukcji obsługi” – wydawać by się mogło – powinna przynosić dużo konwersji, bo firmy tłumaczą sporo instrukcji obsługi, jednak generuje kliknięcia praktycznie bez konwersji, bo prywatni ludzie szukają tłumaczeń instrukcji sprzętu RTV lub AGD w Internecie i żaden z nich nie chce wyłożyć pieniędzy na tłumaczenie, które przekroczyłoby koszt urządzenia. Podsumowując, w Google Analytics należy obserwować konwersje oraz ilość czasu spędzonego w witrynie po wpisaniu konkretnej frazy kluczowej, by zobaczyć, jakie zainteresowanie niesie konkretna fraza u potencjalnych klientów.

Sliding Sidebar