Google cały czas dodaje nowe rozszerzenia reklam. Do tej pory były rozszerzenia dotyczące sitelinków w AdWords, rozszerzenia dotyczące miejsc Google oraz telefony. A A pamiętacie osadzone linki? 😉 Teraz Google testuje kolejny. Nie wiem czy wiele osób miało okazję widzieć albo słyszeć dość ciekawy test w obrębie reklam AdWords. Dużo na ten temat było tweetów. Bezpośrednie zbieranie leadów (budowanie bazy adresów) przez reklamę AdWords. Oczywiście rozszerzenia są dostępne generalnie dla reklam na premiowanych pozycjach czyli ponad wynikami wyszukiwania.
Wygląda to bardzo ciekawie. Zwłaszcza, że formularz zostaje od razu wypełniony naszym adresem email jeśli jesteśmy zalogowani na konto Google.
Zbieranie leadów jest trudne w Google
Jeszcze jakiś czas temu można był spokojnie tworzyć kampanię specjalnie pod budowanie bazy potencjalnych klientów. Niestety od połowy zeszłego roku zasady tworzenia takich kampanii zostały bardzo zaostrzone. Nie wiem ile osób miało problem z wyłączonymi, bez ostrzeżenia, landing pagami, ale wiem, że nie były to odosobnione przypadki.
Obecnie trzeba spełnić szereg dodatkowych warunków na swoich LP. Jednym z nich jest SSL i trzeba posiadać ściśle określony regulamin zbierania danych. Niby nic, ale zawsze to burzenie obecnej struktury szczególnie bolesnych dla firm, które mają po kilkaset LP. Dodatkowo wiele stron zostało wyłączonych ze względu na subiektywne spojrzenie pracownika firmy Google. Bywało po prostu, że regulamin nie wyglądał odpowiednio czy nie był zrozumiały dla osoby sprawdzającej i strona była automatycznie uznana jako niezgodna z zasadami.
Po rozmowie i kilku mailach wszystko wracało do normy, jednak nowe warunki musiały być spełnione w 100%. Obecnie widzę, że Google generalnie podejrzliwie patrzy na kampanie zbierające leady. tutaj często wchodzimy w konflikt, gdyż standardowa strategia kampanii zbierająca dane, za wypełnienie formularza, obiecuje darmowe upominki takie jak e-booki, raporty, wyniki konkursu itp. Tego wyraźnie zabrania polityka Google dotycząca LP:
Google nie zezwala na promowanie witryn zbierających dane umożliwiające identyfikację osób w zamian za obietnice otrzymania bezpłatnych upominków.
Polityka jest dość jasna, z jednej strony zapewnia bezpieczeństwo danych użytkowników wyszukiwarki, a z drugiej mocno ogranicza możliwości marketingowe porządnym firmom. Tutaj można znaleźć więcej na temat zasad budowy LP zgodnej z zasadami
Nowe rozszerzenie, nowe szanse na stare rozwiązania
Jeśli nowe rozszerzenie się utrzyma i wyjdzie z testów to moim zdaniem znaczenie to ułatwi prowadzenie kampanii budującej bazy. Z mojego punktu widzenia jest to bardzo ważne, gdyż wiele produktów, którymi się zajmuję są “niesprzedawalne” od ręki po kliknięciu na reklamę. Produkty B2B wymagają często wielorazowych kontaktów z klientem zanim coś kupi. Oczywiście strategia “po kliknięciu” musi tu być wyważona, ale często bez dobrej bazy nie ma w ogóle szans na rentowną sprzedaż, a o sprzedaży bezpośrednio po kliknięciu można tylko pomarzyć.
Kibicuję temu rozszerzeniu 🙂
PS dzięki Michał za info 😉
Bardzo ciekawy wpis. Możesz napisać jakie miałeś ustawienia wyszukiwarki? Chodzi mi głównie o lokalizację, bo w polskich wynikach wyszukiwania nie widać testowania leadów. Z góry dzieki.
Pozdrawiam
Takich testów nie było u nas. To jest zrzut prosto z hameryki 😉 Na żywo tego nie widziałem niestety.
Czaję 🙂 dzięki za odpowiedź i czekam na kolejne wpisy na blogu.
Pozdrawiam
Interesujące, nie powiem 🙂 Podoba mi się taki wygląd, myślę, że to ma przyszłość.