Jak donosiła ostatnio Gazeta Wyborcza, Google przegrało w sądzie w Niemczech spór o wyniki graficzne wyszukiwania. Oskarżyciele twierdzili, że Google pokazując obrazki w wynikach wyszukiwania łamią prawa autorskie właścicieli. Mimo, że obrazki są miniaturami, sąd przychylił się do wniosku oskarżycieli. Google zapewne odwoła się od wyroku.
Czyżby dziwne interpretacje sądu w Niemczech, staną na drodze rozwojowi globalnego wyszukiwania (blended search)?
Dziwią mnie oskarżenia pod adresem Google, przecież z punktu widzenia osoby umieszczającej jakiekolwiek treści w internecie, obecność w wynikach wyszukiwania jest jak najbardziej pożądana. Czyżby chodziło tylko o chęć uzyskania odszkodowań?
Google po raz kolejny ma problemy z niemieckim prawem. Dla przypomnienia podam, że w Niemczech, Google nie można korzystać z domeny Gmail co utrudnia korzystanie z tej poczty.
Macie jakieś przemyślenia na ten temat? Zachęcam do komentarzy