Site icon Modrzewski

Mniej wizytówek na mapach w wynikach organicznych Google

Jeszcze rok temu wszystko wyglądało na to, że lokalne wyniki wyszukiwania to oczko w głowie Google i będą coraz bardziej rozpychać sie w SERPach. Teraz jakby ten trend został jakby zatrzymany, a nawet cofnięty. Sprawa zaczęła się już jakiś czas temu o czym wspominałem .

Tak wyglądało jeszcze niedawno

Mapa umiejscowiona na samym środku. Czerwone pinezki jeszcze zwiększały widoczność całego lokalnego zestawu wyników. Wszystko szło w dobrym kierunku dla małych, lokalnych firm.

Mapa przeniesiona na prawo

Niedługo potem, mogliśmy zaobserwować jak mapa została przeniesiona na prawą stronę, zabierając najwyższe pozycje reklamom z prawej strony. Do tego często zdarzało się, że mapa najeżdżała i zasłaniała reklamy znajdujące się bezpośrednio pod nią. Raz to się działo a raz nie. No cóż, porządek musi być. Zmiana była raczej na lepsze.

Piznezki mniej widoczne

Dość niedawno pinezki, które bardzo przyciągały wzrok z racji swojego koloru stały się szare. Dopiero po najechaniu na wynik lokalny pinezka odzyskuje swój dawny, czerwony kolor. Pisałem o tej zmianie we wcześniejszych postach.

Mniej wyników lokalnych w Google

Kilku blogerów zasygnalizowało mniejszą ilość wyników lokalnych dla popularnych fraz. Po sprawdzeniu, zmiana wydaje się globalna. Obecnie wyniki lokalne to maksymalnie 4 pozycje. Często widzę maksymalnie 3.

 

Wnioski

Pytanie pierwsze jakie mi się od razu pojawiło w głowie – to dobrze czy to źle? Wszystko zależy z jakiej perspektywy na to patrzę.

Dla pozycjonera lokalnego to z jednej strony gorzej. Nie ma już tyle miejsc i trzeba będzie mocniej walczyć o pojawienie się w Google z wizytówką. Z drugiej strony im mniej miejsc tym są one bardziej atrakcyjne ergo muszą być droższe.

Dla pozycjonera to chyba lepiej bo wydaje się, że wyniki organiczne odzyskały trochę więcej przestrzeni.

No i najważniejsze. Dla właściciela lokalnej firmy to raczej średnia wiadomość. Ilość miejsca zmniejszyła się teoretycznie o przeszło połowę. Prawda, że tym co zostaną będzie “luźniej”, ale czy ja jako przedsiębiorca jestem tym co zostanie? Czy będe musiał włożyć większy wysiłek w pozycjonowanie, ponieść większe koszty?

Czemu Google zaczęło się wycofywać z tak silnej dotąd promocji wyników lokalnych? Nie mam jeszcze wyrobionego zdania, ale próbowałem postawić się w sytuacji różnych osób.  Zastanawia mnie czy to nie przymiarka do wprowadzenia masowego nowej usługi AdWords Express. Tam w końcu będziemy promować wyniki lokalne. Musi zatem być po co. Jak jest produkt to trzeba stworzyć potrzebę. Być może to trochę demagogia, ale jakoś mi się to nasunęło.

Jak to oceniacie w swojej sytuacji?

Exit mobile version